Z samych stylizacji tej jednej koleżani mogłabym napisać historię coś w stylu niekończącej się opowieści ;) a to dlatego że było już ich tyle, że nie jestem w stanie ich zliczyć ;)
Co mi oczywiście skromnie mówiąc schlebia ;)
Ale przechodząc do konkretów ostatnia z nich :)